Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
nieoceniony budzik "Jaz" podarował Romkowi i przeprowadził się do wspólnego mieszkania, gdzieś na peryferiach miasta. Jego miejsce zajął Fryc.
- No, przypuszczam - powiedział Romek - że na drugi rok o tej porze wszyscy trzej stąd wyfruniemy.
W tym czasie dał się zauważyć w restauracji niepokojący objaw. Oto napływ gości malał z dnia na dzień. Pocieszano się, że to ma związek z sezonem letnim, wszyscy jednakowoż wiedzieli, że to się zaczęło znacznie wcześniej, bo już z końcem zimy. Trudno odgadnąć, co było przyczyną - nad tym głowił się stary Pancer, pan Albin, kierownik Rudolf i wszyscy kelnerzy. Ceny nie były podwyższone, potrawy nie gorsze niż przedtem
nieoceniony budzik "Jaz" podarował Romkowi i przeprowadził się do wspólnego mieszkania, gdzieś na peryferiach miasta. Jego miejsce zajął Fryc.<br>- No, przypuszczam - powiedział Romek - że na drugi rok o tej porze wszyscy trzej stąd wyfruniemy.<br>W tym czasie dał się zauważyć w restauracji niepokojący objaw. Oto napływ gości malał z dnia na dzień. Pocieszano się, że to ma związek z sezonem letnim, wszyscy jednakowoż wiedzieli, że to się zaczęło znacznie wcześniej, bo już z końcem zimy. Trudno odgadnąć, co było przyczyną - nad tym głowił się stary Pancer, pan Albin, kierownik Rudolf i wszyscy kelnerzy. Ceny nie były podwyższone, potrawy nie gorsze niż przedtem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego