Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przejmowaniu przez Skarb Państwa gospodarstw porzuconych. A przecież nasi rodzice niczego nie porzucali. Ich stąd wygnano pod groźbą użycia broni.

Michał Sandowicz: Jestem polski Łemko, patriota warszawski

Twierdzi, że deportowano wówczas 32 tys. rodzin, wyludniono kilkaset wiosek. Niektóre gospodarstwa przejęli polscy osadnicy, większość przekazano Państwowym Gospodarstwom Rolnym. - W 1956 r. na fali odwilży ogłoszono, że wypędzeni mogą wracać - mówi Stefan Hładyk. - Natychmiast zgłosiło się 16 tys. rodzin i władza przestraszyła się, zgodę cofnięto. Udało się wówczas tylko nielicznym.
Powrót kosztował, nie każdego było stać. Należało dogadać się z polskim właścicielem połemkowskiego gospodarstwa, zapłacić mu odstępne. Wtedy Polak zdawał gospodarkę na Skarb Państwa
przejmowaniu przez Skarb Państwa gospodarstw porzuconych. A przecież nasi rodzice niczego nie porzucali. Ich stąd wygnano pod groźbą użycia broni.<br><br>&lt;tit&gt;Michał Sandowicz: Jestem polski Łemko, patriota warszawski&lt;/&gt;<br><br>Twierdzi, że deportowano wówczas 32 tys. rodzin, wyludniono kilkaset wiosek. Niektóre gospodarstwa przejęli polscy osadnicy, większość przekazano Państwowym Gospodarstwom Rolnym. - W 1956 r. na fali odwilży ogłoszono, że wypędzeni mogą wracać - mówi Stefan Hładyk. - Natychmiast zgłosiło się 16 tys. rodzin i władza przestraszyła się, zgodę cofnięto. Udało się wówczas tylko nielicznym.<br>Powrót kosztował, nie każdego było stać. Należało dogadać się z polskim właścicielem połemkowskiego gospodarstwa, zapłacić mu odstępne. Wtedy Polak zdawał gospodarkę na Skarb Państwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego