nam na demokratycznej Ukrainie.<br>- Kwaśniewski był krytykowany za ostatnią wizytę w Moskwie. Spotkał się z Putinem, od którego usłyszał gorzkie słowa o Biesłanie i polskich mediach, dał wykład na uniwersytecie, odwiedził fabrykę i pojechał do domu. Niby nic nie załatwił, ale przecież rozładował napięcie i namówił rosyjskiego prezydenta na przyjazd na forum ekonomiczne do polski 25 stycznia. To wcale niemało - mówi "Rz" jeden z polskich dyplomatów zaangażowanych w dialog polsko-rosyjski.<br>Gdzie więc jesteśmy 15 lat po oswobodzeniu się z "braterskiego" uścisku? Jakimś wyznacznikiem drogi, którą przebyto, będzie uhonorowanie Maryli Rodowicz dyplomem "Za wybitne zasługi w dziele wzajemnego zrozumienia i zbliżenia społeczeństw