Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
mokra, obudził ją zimny wiatr.
Dwoje młodych ludzi przyjechało na rowerach. Dopiero od nich Pani Janina dowiedziała się, że jest na Słowacji. Minęła godzina 16.30.
Wnet trafiła do Podbańskiej - leśnej osady u wylotu Doliny Cichej.
Był 2 sierpnia 1997 r. Była wśród ludzi. Żyła.

Jaskinie

W rozdziale "Poszukiwania" szczegółowo - na ile pozwalało miejsce - opisałem perypetie młodego turysty, który samotnie zapuścił się w korytarze Szczeliny Chochołowskiej. O jaskiniach i o grotołazach wspomniałem zresztą już przy omawianiu Czerwonych Wierchów. Teraz jednak nadszedł czas, by zrobić krótki przegląd ważniejszych wypadków, które rozegrały się w tatrzańskich podziemiach.
Warto przypomnieć, jak doszło do sportowego zainteresowania jaskiniami
mokra, obudził ją zimny wiatr.<br>Dwoje młodych ludzi przyjechało na rowerach. Dopiero od nich Pani Janina dowiedziała się, że jest na Słowacji. Minęła godzina 16.30.<br>Wnet trafiła do Podbańskiej - leśnej osady u wylotu Doliny Cichej.<br>Był 2 sierpnia 1997 r. Była wśród ludzi. Żyła. <br><br>&lt;tit&gt;Jaskinie&lt;/&gt;<br><br>W rozdziale "Poszukiwania" szczegółowo - na ile pozwalało miejsce - opisałem perypetie młodego turysty, który samotnie zapuścił się w korytarze Szczeliny Chochołowskiej. O jaskiniach i o grotołazach wspomniałem zresztą już przy omawianiu Czerwonych Wierchów. Teraz jednak nadszedł czas, by zrobić krótki przegląd ważniejszych wypadków, które rozegrały się w tatrzańskich podziemiach.<br>Warto przypomnieć, jak doszło do sportowego zainteresowania jaskiniami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego