Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
litości

ALEKSANDRA SKIBIŃSKA Z BERLINA

Robotnicy przymusowi czekają całymi latami na dokumenty z Niemiec

Na zaświadczenie w sprawie pracy przymusowej podczas wojny czeka się po 5-7 lat, a często bezskutecznie. Odszkodowania czekają, czas nagli, lecz w Bad Arolsen jakby stanął. Zainteresowani podejrzewają "niemiecki spisek".
Starzy ludzie piszą listy: "Żyję na marginesie społeczeństwa. Mogę zapłacić tylko za czynsz i najniezbędniejsze rzeczy" - to słowa ponad 70-letniej Walentyny Wassilejewny z Ukrainy, która w czasie wojny pracowała przymusowo w Turyngii. Teraz wierzy, że w Międzynarodowym Biurze Poszukiwań w dalekim Bad Arolsen w Niemczech ktoś się ulituje, zajmie sprawą i wystawi zaświadczenie o tamtych latach
litości&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ALEKSANDRA SKIBIŃSKA Z BERLINA&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Robotnicy przymusowi czekają całymi latami na dokumenty z Niemiec&lt;/&gt;<br><br>Na zaświadczenie w sprawie pracy przymusowej podczas wojny czeka się po 5-7 lat, a często bezskutecznie. Odszkodowania czekają, czas nagli, lecz w Bad Arolsen jakby stanął. Zainteresowani podejrzewają "niemiecki spisek". <br>Starzy ludzie piszą listy: "Żyję na marginesie społeczeństwa. Mogę zapłacić tylko za czynsz i najniezbędniejsze rzeczy" - to słowa ponad 70-letniej Walentyny Wassilejewny z Ukrainy, która w czasie wojny pracowała przymusowo w Turyngii. Teraz wierzy, że w Międzynarodowym Biurze Poszukiwań w dalekim Bad Arolsen w Niemczech ktoś się ulituje, zajmie sprawą i wystawi zaświadczenie o tamtych latach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego