Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
I faktycznie, nie zrezygnowała. Przez dzień przemyślała sprawę i następnego wieczoru przedstawiła swój pomysł. - Wiem, jak to przeskoczyć - rzekła. - Teraz, przez telefon, zanim się spotkamy twarzą w twarz, teraz ja sama opowiem ci wszystkie moje tajemnice, najciemniejsze sekrety, najgorsze wspomnienia. Raz na zawsze rozbroję tę bombę. - Była tak zdeterminowana, że na nic zdały się moje prośby i tłumaczenia. Jak dobrze ja znam - z "autopsji" - ów charakterystyczny stan wzniosłego zaślepienia, przekonanie o własnych racjach połączone ze szlachetną gotowością samopoświęcenia. Młodym w ogóle nie przychodzi do głowy szukać w tym przejawów zimnego egoizmu, mają się za półanioły miłości, karierę poświęcą, życie poświęcą, wszystko poświęcą
I faktycznie, nie zrezygnowała. Przez dzień przemyślała sprawę i następnego wieczoru przedstawiła swój pomysł. - Wiem, jak to przeskoczyć - rzekła. - Teraz, przez telefon, zanim się spotkamy twarzą w twarz, teraz ja sama opowiem ci wszystkie moje tajemnice, najciemniejsze sekrety, najgorsze wspomnienia. Raz na zawsze rozbroję tę bombę. - Była tak zdeterminowana, że na nic zdały się moje prośby i tłumaczenia. Jak dobrze ja znam - z "autopsji" - ów charakterystyczny stan wzniosłego zaślepienia, przekonanie o własnych racjach połączone ze szlachetną gotowością samopoświęcenia. Młodym w ogóle nie przychodzi do głowy szukać w tym przejawów zimnego egoizmu, mają się za półanioły miłości, karierę poświęcą, życie poświęcą, wszystko poświęcą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego