Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 23.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
gdy chodzi w swoim sektorze pracy i wypatruje bandytów, ale niech też czasami zagada sklepikarza czy kioskarza, czy wszystko u niego w porządku, czy ktoś go nie prześladuje, nie żąda haraczu. Niech to będzie chociaż parę słów, ale niech w tych słowach gliniarz wykaże troskę o obywatela. Gwarantuję, taka taktyka na pewno zaprocentuje. Warszawiacy raczej słabo Pana znają. Mógłby się im Pan bliżej przedstawić? No cóż...Jestem mieszkańcem Warszawy! Mam 52 lata. Od ponad 30 lat jestem policjantem. Pracowałem w policji na różnych stanowiskach. Osobiste zainteresowania? Ostatnio, zupełnie nie mam czasu na książki, nie mam czasu na telewizję. Ale jestem człowiekiem, który
gdy chodzi w swoim sektorze pracy i wypatruje bandytów, ale niech też czasami zagada sklepikarza czy kioskarza, czy wszystko u niego w porządku, czy ktoś go nie prześladuje, nie żąda haraczu. Niech to będzie chociaż parę słów, ale niech w tych słowach gliniarz wykaże troskę o obywatela. Gwarantuję, taka taktyka na pewno zaprocentuje. Warszawiacy raczej słabo Pana znają. Mógłby się im Pan bliżej przedstawić? No cóż...Jestem mieszkańcem Warszawy! Mam 52 lata. Od ponad 30 lat jestem policjantem. Pracowałem w policji na różnych stanowiskach. Osobiste zainteresowania? Ostatnio, zupełnie nie mam czasu na książki, nie mam czasu na telewizję. Ale jestem człowiekiem, który
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego