dziesięciolecia, już to zrobili.</><br>Trawa na grobach 2300 ofiar lutowego trzęsienia ziemi w Afganistanie zaczęła wschodzić w letnim słońcu, gdy w sobotę nowe wstrząsy nawiedziły jeden z najuboższych zakątków planety i powiększyły liczbę ofiar o kilka tysięcy.<br>Góry zadrżały, domy runęły i zsunęły się po zboczach. Przerażeni wieśniacy, zbierający pszenicę na polach, zaczęli na nowo zbierać żniwo nieszczęść - jedyne, które w tym kraju jest od dawna obfite.<br>Alfredo Witschi-Cestari, koordynator pomocy ONZ dla Afganistanu, oświadczył po powrocie z Szar-i-Buzurg, miejsca najbardziej doświadczonego przez sobotnie wstrząsy, że <q><transl>"zniszczenia są niesłychane"</></>.<br><q><transl>- Widzieliśmy kilka wiosek całkowicie zrównanych z ziemią, ale jest ich