Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
czy kolację - mówi Eliza, 22-letnia studentka antropologii. - Wytłumaczeniem zawsze było coś "bardzo pilnego". Ja na zmianę prosiłam i groziłam, a on mozolnie tłumaczył, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Po roku miałam dość. Ja po prostu chciałam być najważniejszą sprawą, do cholery! To niestety niemożliwe. Pracoholik odłoży wszystkie przyjemności na potem, na rzecz obowiązku. Szkoda, że to "potem" przeważnie nie nadchodzi. Prawdopodobnie na twoje narzekania zareaguje wyrzutem typu "jesteś niesprawiedliwa, niewdzięczna, wiesz, że to dla mnie niezwykle ważne..." itd. Nawet jeżeli tydzień później on wyciągnie cię na kolację, nie licz, że to początek "normalnego" stanu. Zrobi to, żeby cię udobruchać i
czy kolację - mówi Eliza, 22-letnia studentka antropologii. - Wytłumaczeniem zawsze było coś "bardzo pilnego". Ja na zmianę prosiłam i groziłam, a on mozolnie tłumaczył, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Po roku miałam dość. Ja po prostu chciałam być najważniejszą sprawą, do cholery! To niestety niemożliwe. Pracoholik odłoży wszystkie przyjemności na potem, na rzecz obowiązku. Szkoda, że to "potem" przeważnie nie nadchodzi. Prawdopodobnie na twoje narzekania zareaguje wyrzutem typu "jesteś niesprawiedliwa, niewdzięczna, wiesz, że to dla mnie niezwykle ważne..." itd. Nawet jeżeli tydzień później on wyciągnie cię na kolację, nie licz, że to początek "normalnego" stanu. Zrobi to, żeby cię udobruchać i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego