Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
moja miłość. Przyjeżdżał na Dolny Śląsk, gdzie w latach 50. moja mama prowadziła dom pracy twórczej. Chodziłam za nim po parku tymi samymi ścieżkami.
Rozmawiał z panią jak z podlotkiem?
- W ogóle ze mną nie rozmawiał. Chyba cierpiałam z tego powodu, ale już dziś nie pamiętam.
Kiedy zakochała się pani na poważnie?
- Będąc w liceum, pojechałam na wakacje do Sopotu. Na zabój zakochałam się w moim rówieśniku Jacku Padlewskim. Ale ku mojemu zaskoczeniu on nie chciał się ze mną ożenić. W końcu i tak to zrobił. Tyle że po latach. To mój trzeci mąż, ojciec mojej młodszej córki Wiktorii.
Czyli umie pani
moja miłość. Przyjeżdżał na Dolny Śląsk, gdzie w latach 50. moja mama prowadziła dom pracy twórczej. Chodziłam za nim po parku tymi samymi ścieżkami.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Rozmawiał z panią jak z podlotkiem?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- W ogóle ze mną nie rozmawiał. Chyba cierpiałam z tego powodu, ale już dziś nie pamiętam.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Kiedy zakochała się pani na poważnie?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;- Będąc w liceum, pojechałam na wakacje do Sopotu. Na zabój zakochałam się w moim rówieśniku Jacku Padlewskim. Ale ku mojemu zaskoczeniu on nie chciał się ze mną ożenić. W końcu i tak to zrobił. Tyle że po latach. To mój trzeci mąż, ojciec mojej młodszej córki Wiktorii.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Czyli umie pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego