Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
wraz z nim musiała odejść Dorota Modrzejewska-Karwowska, niewątpliwie najsłabsza z wiceprezydentów.
Zmiany dokonane i zapowiadane prezydent tłumaczy, że chce, by było lepiej. Czy w tym szaleństwie zwolnień znienacka jest metoda, gorzowianie przekonają się na własnej skórze.



HENRYKA BEDNARSKA



Tamten koszmar

- Wtedy zginęła moja najlepsza koleżanka. Tańczyła za mną. Teraz na próbach oglądam się za siebie, widzę inną dziewczynkę i robi mi się smutno - mówi Fieruza Chołnazarowa z Biesłanu.

Fieruza ma 13 lat i bardzo poważną twarz. Prawie się nie uśmiecha. O wrześniowej tragedii sprzed roku opowiada ściszonym głosem, nerwowo wbija długopis w drewniane deski stołu. - Szłam do tamtej szkoły, usłyszałam strzały
wraz z nim musiała odejść Dorota Modrzejewska-Karwowska, niewątpliwie najsłabsza z wiceprezydentów. <br>Zmiany dokonane i zapowiadane prezydent tłumaczy, że chce, by było lepiej. Czy w tym szaleństwie zwolnień znienacka jest metoda, gorzowianie przekonają się na własnej skórze.<br><br><br><br>&lt;au&gt;HENRYKA BEDNARSKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="art" sex="f"&gt;&lt;tit&gt;Tamten koszmar&lt;/&gt;<br><br>- Wtedy zginęła moja najlepsza koleżanka. Tańczyła za mną. Teraz na próbach oglądam się za siebie, widzę inną dziewczynkę i robi mi się smutno - mówi Fieruza Chołnazarowa z Biesłanu.<br><br>Fieruza ma 13 lat i bardzo poważną twarz. Prawie się nie uśmiecha. O wrześniowej tragedii sprzed roku opowiada ściszonym głosem, nerwowo wbija długopis w drewniane deski stołu. - Szłam do tamtej szkoły, usłyszałam strzały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego