Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
naturą niż dzisiaj, dzięki czemu był dużo zdrowszy. Dźwigał, więcej chodził, z konieczności poruszał się. Dzisiaj, zamiast pójść piechotą do kiosku po gazetę, wsiadamy do samochodu, by podjechać te kilkanaście metrów. Zamiast wejść po schodach na drugie piętro, wjeżdżamy windą. Osoby pracujące na krzesłach z kółkami wolą nimi się przemieszczać na przestrzeni kilku metrów niż wstać i zrobić kilka kroków. Kiedyś człowiek nie miał wyjścia: musiał na przykład podróżować konno, co - wbrew pozorom - jest zdrową, naturalną gimnastyką. Rzeczywistość zmuszała ludzi do pracy fizycznej; teraz ruch jest w odstawce - nie mamy na to czasu ani ochoty, a przecież jego brak to pierwszy stopień
naturą niż dzisiaj, dzięki czemu był dużo zdrowszy. Dźwigał, więcej chodził, z konieczności poruszał się. Dzisiaj, zamiast pójść piechotą do kiosku po gazetę, wsiadamy do samochodu, by podjechać te kilkanaście metrów. Zamiast wejść po schodach na drugie piętro, wjeżdżamy windą. Osoby pracujące na krzesłach z kółkami wolą nimi się przemieszczać na przestrzeni kilku metrów niż wstać i zrobić kilka kroków. Kiedyś człowiek nie miał wyjścia: musiał na przykład podróżować konno, co - wbrew pozorom - jest zdrową, naturalną gimnastyką. Rzeczywistość zmuszała ludzi do pracy fizycznej; teraz ruch jest w odstawce - nie mamy na to czasu ani ochoty, a przecież jego brak to pierwszy stopień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego