Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
do was nie przychodzę. Wszystko zbadałem na miejscu. Wiem, co mówię. Rzeką przejechać można.
- A to w jaki sposób?
- W dzień nie można, a w nocy można.
- Wiecie przecież, że w nocy oświetlają całą Sekwanę reflektorami, właśnie w obawie, żeby kto nie przepłynął.
- Oświetlać oświetlają, ale nie całą Sekwanę, tylko na przestrzeni jednego kilometra. Dwoma reflektorami oświetlają. Jeden na jednym brzegu, drugi na drugim. Więcej reflektorów w pobliżu nie ma, bo i po co? Widno jak w dzień.
- W jakiż sposób uważacie wobec tego, że można przepłynąć ?
- Przepłynąć nietrudno, nawet nie jednym statkiem, ale tyloma, iloma się chce. Trzeba tylko zgasić oba
do was nie przychodzę. Wszystko zbadałem na miejscu. Wiem, co mówię. Rzeką przejechać można.<br>- A to w jaki sposób?<br>- W dzień nie można, a w nocy można.<br>- Wiecie przecież, że w nocy oświetlają całą Sekwanę reflektorami, właśnie w obawie, żeby kto nie przepłynął.<br>- Oświetlać oświetlają, ale nie całą Sekwanę, tylko na przestrzeni jednego kilometra. Dwoma reflektorami oświetlają. Jeden na jednym brzegu, drugi na drugim. Więcej reflektorów w pobliżu nie ma, bo i po co? Widno jak w dzień.<br>- W jakiż sposób uważacie wobec tego, że można przepłynąć &lt;page nr=174&gt;?<br>- Przepłynąć nietrudno, nawet nie jednym statkiem, ale tyloma, iloma się chce. Trzeba tylko zgasić oba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego