Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sowieckiego?
O trybunale sowieckim mówił pan Andrzej Celiński. Mam wrażenie, że pan Celiński od początku czuje się źle w komisji i jest nieszczęśliwy. Na to jest jedna bardzo dobra rada: zrezygnować.
Pan Celiński ma podstawy, żeby się źle czuć?
Myślę, że panu Celińskiemu najbardziej odpowiadała sytuacja, w której środowiska będące na styku Unii Wolności i SLD rządziły Polską poprzez służby specjalne, część środków masowego przekazu i biznes. Teraz jest nieszczęśliwym solidarnościowcem wśród postkomunistów, a przedtem był nieszczęśliwym lewakiem wśród solidarnościowców. Jest członkiem komisji, ale najchętniej ograniczyłby jej pracę do jakichś drobnych wątków.
Ale zarzuty wobec komisji, że wykracza poza swój mandat, formułuje
O trybunale sowieckim mówił pan Andrzej Celiński. Mam wrażenie, że pan Celiński od początku czuje się źle w komisji i jest nieszczęśliwy. Na to jest jedna bardzo dobra rada: zrezygnować.
Pan Celiński ma podstawy, żeby się źle czuć?
Myślę, że panu Celińskiemu najbardziej odpowiadała sytuacja, w której środowiska będące na styku Unii Wolności i SLD rządziły Polską poprzez służby specjalne, część środków masowego przekazu i biznes. Teraz jest nieszczęśliwym solidarnościowcem wśród postkomunistów, a przedtem był nieszczęśliwym lewakiem wśród solidarnościowców. Jest członkiem komisji, ale najchętniej ograniczyłby jej pracę do jakichś drobnych wątków.
Ale zarzuty wobec komisji, że wykracza poza swój mandat, formułuje
sowieckiego?</><br><br><who2>O trybunale sowieckim mówił pan Andrzej Celiński. Mam wrażenie, że pan Celiński od początku czuje się źle w komisji i jest nieszczęśliwy. Na to jest jedna bardzo dobra rada: zrezygnować.</><br><br><who1>Pan Celiński ma podstawy, żeby się źle czuć?</><br><br><who2>Myślę, że panu Celińskiemu najbardziej odpowiadała sytuacja, w której środowiska będące na styku Unii Wolności i SLD rządziły Polską poprzez służby specjalne, część środków masowego przekazu i biznes. Teraz jest nieszczęśliwym solidarnościowcem wśród postkomunistów, a przedtem był nieszczęśliwym lewakiem wśród solidarnościowców. Jest członkiem komisji, ale najchętniej ograniczyłby jej pracę do jakichś drobnych wątków.</><br><br><who1>Ale zarzuty wobec komisji, że wykracza poza swój mandat, formułuje
