Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
fabrykach, po biurach pośrednictwa pracy, obnosząc swe ręce, młode ręce do sprzedania. Nikt się nie kwapił do kupna. Miało się wrażenie, że mróz ściął miasto i wszelką pracę.
Po dwóch tygodniach wydał ostatnie dwanaście groszy na pół bochenka razowca. Ojciec przy pożegnaniu dał mu na bilet powrotny i parę złotych na tymczasem. "Ciotka - mówił - z pewnością pomoże, zupy czy kawy nie odmówi.gdyby nie chciała, to napisz, zaraz przyślę. " Ale Szczęsny nie pisał. Zaciął się, że na żadną pomoc rodziny nie naciągnie, urządzi się sam albo zginie, jeśli nic nie jest wart.
Zjadłszy razowiec włóczył się dalej głodny po mieście, dzień i
fabrykach, po biurach pośrednictwa pracy, obnosząc swe ręce, młode ręce do sprzedania. Nikt się nie kwapił do kupna. Miało się wrażenie, że mróz ściął miasto i wszelką pracę.<br>Po dwóch tygodniach wydał ostatnie dwanaście groszy na pół bochenka razowca. Ojciec przy pożegnaniu dał mu na &lt;page nr=136&gt; bilet powrotny i parę złotych na tymczasem. "Ciotka - mówił - z pewnością pomoże, zupy czy kawy nie odmówi.gdyby nie chciała, to napisz, zaraz przyślę. " Ale Szczęsny nie pisał. Zaciął się, że na żadną pomoc rodziny nie naciągnie, urządzi się sam albo zginie, jeśli nic nie jest wart.<br>Zjadłszy razowiec włóczył się dalej głodny po mieście, dzień i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego