niskiej żerdki w komorze porwie pęto kiełbasy, wyprowadzają go za stodołę i łopatą przez łeb, i pod jabłonką psie ścierwo zakopią, żeby sobie krzywdę na renetach złotych odbić.<br> <page nr=69><br> I wcale się nie dziwią, że w nocy, gdy pod sad za potrzebą chodzą, wszystkie jabłonki skomlą, a nawet wyją.<br> Wiedzą, że na wiosnę trzeba je będzie wyciąć, żeby nie rodziły psiarek, żeby posadzić nowe.<br> - Od kilku lat do naszej ciotki przychodził archanioł.<br> Po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o tym w dzieciństwie, gdy nasza ciotka, jeszcze jako panna na wydaniu, mieszkała razem z nami.<br> Ilekroć rankiem ściągano nas z łóżek wyścielonych słomą, z wyrka