Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 12
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kapusty kiszonej (najlepszą, jaką znam, podają we Wiedniu przy Illekgasse), już do końca nie pozwalał na obiektywną ocenę serwowanych dań. Kapustka ta została bowiem zgwałcona przez kucharza przyprawą typu "Jarzynka". Prostactwo glutaminianu sodu sięgnęło fundamentów polskiej kuchni. Brrr.
Przy sąsiednim stoliku jakiś facet ciągnął piwo prosto z butelki.
W lokalu, na wprost moich oczu, pod ścianą leżał pies rasy bokser. Zresztą całkiem miły. Wychodząc pomyślałem, że to niezła puenta moich przeżyć w "Barze Nosal" na Bystrem. Wpadłem też na świetny pomysł. Nie będę odwiedzać lokali gastronomicznych poniżej rangi restauracji, o czym nie omieszkałem powiadomić naczelnego "TP".

Wasz Sybaryta



Zmienić sposób patrzenia

W
kapusty kiszonej (najlepszą, jaką znam, podają we Wiedniu przy Illekgasse), już do końca nie pozwalał na obiektywną ocenę serwowanych dań. Kapustka ta została bowiem zgwałcona przez kucharza przyprawą typu "Jarzynka". Prostactwo glutaminianu sodu sięgnęło fundamentów polskiej kuchni. Brrr.<br>Przy sąsiednim stoliku jakiś facet ciągnął piwo prosto z butelki.<br> W lokalu, na wprost moich oczu, pod ścianą leżał pies rasy bokser. Zresztą całkiem miły. Wychodząc pomyślałem, że to niezła puenta moich przeżyć w "Barze Nosal" na Bystrem. Wpadłem też na świetny pomysł. Nie będę odwiedzać lokali gastronomicznych poniżej rangi restauracji, o czym nie omieszkałem powiadomić naczelnego "TP".<br><br>&lt;au&gt;Wasz Sybaryta&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Zmienić sposób patrzenia&lt;/tit&gt;<br><br>W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego