Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
ten drążek i wybuchnie spazmem. Inaczej - opadnie go obłęd. Ów obłęd, który często ogarniał pionierów zbłąkanych na bezdrożach leśnej dżungli.

Myśliwiec bronił się od upiora. Uciekał. Już nie skręcał maszyny; leciał prosto. Przebił brzeg chmury, wyskoczył w słońce. Nikogo nie widział przed sobą. W bok nie patrzył. Był oślepiony. Sunął na wprost. Błysk nadziei, że się uda... Nagle zdradliwy trzask i straszny wybuch gorąca z maszyny. Chociaż ognia nie widział, myśliwiec wiedział: silnik się palił. Trafili go. Jednak trafili!

Równocześnie gorąca oliwa chlusnęła w jego twarz. Od skwaru zrobiło mu się słabo. Był bliski omdlenia. Zerwał pasy wiążące go do kabiny. Jeszcze
ten drążek i wybuchnie spazmem. Inaczej - opadnie go obłęd. Ów obłęd, który często ogarniał pionierów zbłąkanych na bezdrożach leśnej dżungli.<br><br>Myśliwiec bronił się od upiora. Uciekał. Już nie skręcał maszyny; leciał prosto. Przebił brzeg chmury, wyskoczył w słońce. Nikogo nie widział przed sobą. W bok nie patrzył. Był oślepiony. Sunął na wprost. Błysk nadziei, że się uda... Nagle zdradliwy trzask i straszny wybuch gorąca z maszyny. Chociaż ognia nie widział, myśliwiec wiedział: silnik się palił. Trafili go. Jednak trafili!<br><br>Równocześnie gorąca oliwa chlusnęła w jego twarz. Od skwaru zrobiło mu się słabo. Był bliski omdlenia. Zerwał pasy wiążące go do kabiny. Jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego