Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
niego i mówią, że przyjechali Sawan i Malicka.
A ten kapo pyta: "Co to za jedni ?", "Jak to? Sławni aktorzy, co pan, nie wie takich rzeczy. Sawan - najpiękniejszy mężczyzna w Polsce".
"A, na to dobrze, to ja go dam do klozetu".
A ten Sawan wyglądał jak półtora nieszczęścia - był ostrzyżony na zero, miał sraczkę nieustającą, niedopasowany pasiak, kulawy był w ogóle jakiś.
Po paru dniach przychodzi ten kapo i mówi: "Słuchajcie, on nie ma prezencji, on się nie nadaje.
Przyjdzie komendant, wyrzuci jego, a mnie powiesi.
Ale ja to miejsce dla was rezerwuję - dajcie innego".
Po paru dniach przyszedł inny i ten
niego i mówią, że przyjechali Sawan i Malicka.<br>A ten kapo pyta: "Co to za jedni ?", "Jak to? Sławni aktorzy, co pan, nie wie takich rzeczy. Sawan - najpiękniejszy mężczyzna w Polsce".<br>"A, na to dobrze, to ja go dam do klozetu".<br>A ten Sawan wyglądał jak półtora nieszczęścia - był ostrzyżony na zero, miał sraczkę nieustającą, niedopasowany pasiak, kulawy był w ogóle jakiś.<br>Po paru dniach przychodzi ten kapo i mówi: "Słuchajcie, on nie ma prezencji, on się nie nadaje.<br>Przyjdzie komendant, wyrzuci jego, a mnie powiesi.<br>Ale ja to miejsce dla was rezerwuję - dajcie innego".<br>Po paru dniach przyszedł inny i ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego