próbowała uciekać?<br>- Nie, wszystko w porządku. Myśli, że to policja...<br>Stałam jak skamieniała, z oczami utkwionymi w zabytkowe szczegóły architektoniczne, żadnego z nich w ogóle nie widząc. W środku kotłowało mi się coś trudnego do opisania. Wśród licznych, budzących się we mnie uczuć, na pierwszy plan wybijała się nieprzeparta chęć nabicia siebie samej po pysku. Idiotka! Skończona, beznadziejna, piramidalna idiotka!!! Jak można było tak się dać naciąć?!!! Po to zrobiłam tyle męczących rzeczy, po to przepłynęłam ten cholerny Atlantyk, po to przepuściłam trzysta dolarów i miotałam się jak dziki, nie oświetlony osioł u brzegów Hiszpanii, żeby teraz dać się doprowadzić do