natychmiastową odpowiedź.<br>- A te pięć trzydzieści na wino, to co jest?<br>- Ósemka lutenbergera za złoty trzydzieści, szprycer za złoty pięćdziesiąt i ćwiartka węgra za dwa pięćdziesiąt - odparł i spojrzał na porowaty nos kelnera, jak gdyby chciał zapytać: "No i czego jeszcze chcesz, draniu?" Fornalski przejrzał kontrolkę do końca, po czym nachmurzony wstał i udał się do kasjerki bloczki przeglądać - mówił, że mu brakuje sześć złotych.<br>Właściwie Romek powinien był teraz zejść mu z oczu, a jeśli tego nie zrobił, to tylko przez właściwą każdemu człowiekowi chęć czekania na coś, co czuje, że musi nastąpić.<br>Fornalski wrócił na salę, zatrzymał się obok