Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 51
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
je znaleźć".
Są to słowa Jerzego Turowicza, redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego", który właśnie obchodzi swe osiemdziesiąte piąte urodziny i który kieruje "TP" nieprzerwanie od 1945 r. Przepraszam. Z przerwą. Gdy w marcu 1953 r. "TP" nie zamieścił (jako jedyny w PRL) bałwochwalczego nekrologu Stalina, redakcję wyrzucono, a na skradzionym miejscu naczelnego zasiadł wtedy na trzy lata Jan Dobraczyński z niesławnego PAX-u. Przeczytajmy jeszcze raz ten cytat z Turowicza. Chodzi o to, że są to słowa z trzeciego numeru "Tygodnika Powszechnego" z kwietnia 1945 r.! Nikt nie chciał wtedy wierzyć, że sowiecki chwyt za gardło będzie trwał prawie pół wieku. Nikt
je znaleźć".<br>Są to słowa Jerzego Turowicza, redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego", który właśnie obchodzi swe osiemdziesiąte piąte urodziny i który kieruje "TP" nieprzerwanie od 1945 r. Przepraszam. Z przerwą. Gdy w marcu 1953 r. "TP" nie zamieścił (jako jedyny w PRL) bałwochwalczego nekrologu Stalina, redakcję wyrzucono, a na skradzionym miejscu naczelnego zasiadł wtedy na trzy lata Jan Dobraczyński z niesławnego PAX-u. Przeczytajmy jeszcze raz ten cytat z Turowicza. Chodzi o to, że są to słowa z trzeciego numeru "Tygodnika Powszechnego" z kwietnia 1945 r.! Nikt nie chciał wtedy wierzyć, że sowiecki chwyt za gardło będzie trwał prawie pół wieku. Nikt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego