ze strzałą czy - jak kto woli - ów wielki latawiec. Nie widać kruszącego się betonu, przestarzałych lub wyeksploatowanych instalacji. Patrzy się z góry na obszerny park miejski, przechodząc do porządku dziennego nad faktem, że jest to teraz niebezpieczne miejsce aktywności narkomanów i prostytutek. Ogarnia się wzrokiem ładne sztuczne jezioro, które nie nadaje się do kąpieli...<br>Żyć tutaj trudno, ale zobaczyć warto.<br>Drogi Witku,<br>Przed chwilą odłożyłem słuchawkę po rozmowie z Tobą. Dzięki wielkie za wszystkie wskazówki, a szczególnie za te dwa nazwiska i telefony, które mi przekazałeś. Wybieram się więc, jak wiesz, do Cristaliny, gdzie trwa gorączka złota (ściślej: kryształu górskiego); chcę