dawno już zaspokoiło roszczenia reprywatyzacyjne obywateli państw obcych, zawierając i realizując stosowne umowy międzynarodowe.<br><br>Obydwa projekty przewidują też administracyjny tryb dochodzenia roszczeń reprywatyzacyjnych. Często przytacza się argument, że ze względu na skomplikowanie spraw reprywatyzacyjnych ich sprawiedliwe rozstrzygnięcie wymaga drogi sądowej. Trzeba jednak pamiętać, że sądy już w tej chwili są nadmiernie obciążone, a procedury sądowe - długotrwałe. Rozpatrzenie przez sądy kilkuset tysięcy spraw reprywatyzacyjnych trwałoby zapewne kilkanaście lat. Procedura administracyjna jest szybsza, tańsza i bardziej wydajna, a sprawy sporne zawsze mogą być poddane rozstrzygnięciu Naczelnego Sądu Administracyjnego.<br><br>Tak więc pewne zasady generalne są wspólne dla obydwu projektów. Jednak jak zwykle diabeł tkwi