Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
na ręku. Myślałam: no tak, znów zapomniał, że mleko jest w lodówce, dziecko mu płacze i jest zły, że długo nie wracam. Ale jeżeli wie się, czego się pragnie, wszystko można pogodzić Ja wiedziałam, że na pewno chcę mieć dom i na pewno chce pracować. Owszem, często musiałam rezygnować z nadmiernych obowiązków, atrakcyjnych wyjazdów, a nawet poważniejszego rozwoju zawodowego. Musiałam wybierać rzeczy łatwiejsze, co czasami sobie wyrzucam. Nie wierze zresztą, że kobieta może być tak zajęta obowiązkami zawodowymi, żeby nie znaleźć czasu na znalezienie własnej rodziny.
Na szczęście ma tolerancyjnego męża. Bywa jednak, że gdy przebierze się miarka, wszystkie winy są
na ręku. Myślałam: no tak, znów zapomniał, że mleko jest w lodówce, dziecko mu płacze i jest zły, że długo nie wracam. Ale jeżeli wie się, czego się pragnie, wszystko można pogodzić Ja wiedziałam, że na pewno chcę mieć dom i na pewno chce pracować. Owszem, często musiałam rezygnować z nadmiernych obowiązków, atrakcyjnych wyjazdów, a nawet poważniejszego rozwoju zawodowego. Musiałam wybierać rzeczy &lt;page nr=72&gt; łatwiejsze, co czasami sobie wyrzucam. Nie wierze zresztą, że kobieta może być tak zajęta obowiązkami zawodowymi, żeby nie znaleźć czasu na znalezienie własnej rodziny.<br>Na szczęście ma tolerancyjnego męża. Bywa jednak, że gdy przebierze się miarka, wszystkie winy są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego