na ręku. Myślałam: no tak, znów zapomniał, że mleko jest w lodówce, dziecko mu płacze i jest zły, że długo nie wracam. Ale jeżeli wie się, czego się pragnie, wszystko można pogodzić Ja wiedziałam, że na pewno chcę mieć dom i na pewno chce pracować. Owszem, często musiałam rezygnować z nadmiernych obowiązków, atrakcyjnych wyjazdów, a nawet poważniejszego rozwoju zawodowego. Musiałam wybierać rzeczy <page nr=72> łatwiejsze, co czasami sobie wyrzucam. Nie wierze zresztą, że kobieta może być tak zajęta obowiązkami zawodowymi, żeby nie znaleźć czasu na znalezienie własnej rodziny.<br>Na szczęście ma tolerancyjnego męża. Bywa jednak, że gdy przebierze się miarka, wszystkie winy są