Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
dzieło diabli biorą. Klęska, rozpacz i koniec nadziei!
Ułamek sekundy trwała praca myślowa i ułamek sekundy trwała cisza.
Potem nastąpił wybuch. Trzy osoby zerwały się z miejsc i rzuciły na czwartą, wrzeszcząc, rycząc, pytając, żądając odpowiedzi, precyzując opinie o kolegach po fachu, wysuwając propozycje zapobieżenia złu i wzywając pomocy sił nadprzyrodzonych. Zamieszanie uspokoiło się dopiero po kwadransie tak na skutek zachrypnięcia jego autorów, jak i przewrócenia na stół Lesia dużej butelki z tuszem. Konieczność ratowania zalanych czarnym płynem rysunków ochłodziła nieco tropikalną atmosferę.
- A swoją drogą ten Henio to półgłówek - zawyrokował Karolek we wzburzeniu. - Nie przyszło mu do głowy, że sobie
dzieło diabli biorą. Klęska, rozpacz i koniec nadziei!<br>Ułamek sekundy trwała praca myślowa i ułamek sekundy trwała cisza.<br>Potem nastąpił wybuch. Trzy osoby zerwały się z miejsc i rzuciły na czwartą, wrzeszcząc, rycząc, pytając, żądając odpowiedzi, precyzując opinie o kolegach po fachu, wysuwając propozycje zapobieżenia złu i wzywając pomocy sił nadprzyrodzonych. Zamieszanie uspokoiło się dopiero po kwadransie tak na skutek zachrypnięcia jego autorów, jak i przewrócenia na stół Lesia dużej butelki z tuszem. Konieczność ratowania zalanych czarnym płynem rysunków ochłodziła nieco tropikalną atmosferę.<br>- A swoją drogą ten Henio to półgłówek - zawyrokował Karolek we wzburzeniu. - Nie przyszło mu do głowy, że sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego