Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
właśnie któregoś wieczoru na początku grudnia odwiedzili
Staszka Kulę.
Wiedzieli o przejściach przez Tatry, czytali nawet otrzymaną
w zaufaniu od Staszka Marusarza odezwę generała Sikorskiego do
narodu. Chcieli stawić się na apel wodza i wyruszyć do
Francji. Zaproponwali Kuli, aby udał się razem z nimi.
Ten, w pierwszej chwili zaskoczony nagłą propozycją,
zawahał się. Tu przecież też był żołnierzem, jak mawiał
Bednarski, wykonującym ważne zadanie w walce z Niemcami.
Zastanowiwszy się jednak, wyraził zgodę.
- W porządku, chłopaki, idziemy. Tu robi się coraz
bardziej niebezpiecznie. Gestapo aresztuje naszych. Na co
czekać? żeby wpaść w ich szpony? Muszę tylko powiadomić, że
nie będę
właśnie któregoś wieczoru na początku grudnia odwiedzili<br>Staszka Kulę.<br> Wiedzieli o przejściach przez Tatry, czytali nawet otrzymaną<br>w zaufaniu od Staszka Marusarza odezwę generała Sikorskiego do<br>narodu. Chcieli stawić się na apel wodza i wyruszyć do<br>Francji. Zaproponwali Kuli, aby udał się razem z nimi.<br> Ten, w pierwszej chwili zaskoczony nagłą propozycją,<br>zawahał się. Tu przecież też był żołnierzem, jak mawiał<br>Bednarski, wykonującym ważne zadanie w walce z Niemcami.<br>Zastanowiwszy się jednak, wyraził zgodę.<br> - W porządku, chłopaki, idziemy. Tu robi się coraz<br>bardziej niebezpiecznie. Gestapo aresztuje naszych. Na co<br>czekać? żeby wpaść w ich szpony? Muszę tylko powiadomić, że<br>nie będę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego