Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
mruknął, lecz teraz z wyraźnym. nawet kokieteryjnym zadowoleniem. Chirurg przyciszonym głosem zapytał:
- Nie czuje pani przykrego zapachu benzyny?- i znowu pojawił się przede mną w oknie lecz elastycznie odwrócił się na pięcie i już w następnej chwili był w drugim kącie pokoju. W odpowiedzi posłyszeliśmy śmiech.
Było to takie niestosowne, nagłe i niezrozumiałe, że aż zapomniałam o swojej chorobie i chciałam usiąść na łóżku. Śmiech był dźwięczny, płynny, zupełnie jak u małej dziewczynki. Rozległ się tak blisko mych uszu, że z początku wydało mi się. że mam na głowie słuchawki radiowe lub że to śmieją się poduszki, na których leżałam. Cóż
mruknął, lecz teraz z wyraźnym. nawet kokieteryjnym zadowoleniem. Chirurg przyciszonym głosem zapytał:<br>- Nie czuje pani przykrego zapachu benzyny?- i znowu pojawił się przede mną w oknie lecz elastycznie odwrócił się na pięcie i już w następnej chwili był w drugim kącie pokoju. W odpowiedzi posłyszeliśmy śmiech.<br>Było to takie niestosowne, nagłe i niezrozumiałe, że aż zapomniałam o swojej chorobie i chciałam usiąść na łóżku. Śmiech był dźwięczny, płynny, zupełnie jak u małej dziewczynki. Rozległ się tak blisko mych uszu, że z początku wydało mi się. że mam na głowie słuchawki radiowe lub że to śmieją się poduszki, na których leżałam. Cóż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego