Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
było patrzeć na mojego pana. Wzdychał
jak rodząca i dłońmi się zasłaniał, jakby nań demon nacierał...
- Widziałam go kiedyś nocą rozmawiającego z demonem. Nikogo wokół nie było,
a on głowę do góry podniósł i mówił... Bałam się bardzo.
- Niech bogowie nas mają w opiece...

Rozdział jedenasty
Stłuczone naczynie
Miasto Harran, najbardziej na północ wysunięty punkt szlaku plemion wędrownych,
leżało u stóp białych wapiennych gór wznoszących się ponad grodem zębatą koronką.
Z gór tych wypływał bystry potok Balik płynący do Eufratu. Bogaty w wodę zapewniał
urodzajność podgórskiej dolinie. Sam gród, acz mniejszy od Ur, wydał się wędrowcom
do opuszczonego miasta podobnym. Wprawdzie
było patrzeć na mojego pana. Wzdychał <br>jak rodząca i dłońmi się zasłaniał, jakby nań demon nacierał...<br>- Widziałam go kiedyś nocą rozmawiającego z demonem. Nikogo wokół nie było, <br>a on głowę do góry podniósł i mówił... Bałam się bardzo.<br>- Niech bogowie nas mają w opiece...<br><br>Rozdział jedenasty<br>&lt;tit&gt;Stłuczone naczynie&lt;/&gt;<br>Miasto Harran, najbardziej na północ wysunięty punkt szlaku plemion wędrownych, <br>leżało u stóp białych wapiennych gór wznoszących się ponad grodem zębatą koronką. <br>Z gór tych wypływał bystry potok Balik płynący do Eufratu. Bogaty w wodę zapewniał <br>urodzajność podgórskiej dolinie. Sam gród, acz mniejszy od Ur, wydał się wędrowcom <br>do opuszczonego miasta podobnym. Wprawdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego