Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
w pokoju. Marta posłyszała raczej, niż zobaczyła, że matka czegoś szuka w torebce. Wyjęła i wsunęła w dłoń córki nieduży kartonik.
- To jest moja fotografia z tamtych lat. Z lat Michała. Widziałaś ją. . Któż to już raz powiedział tak o mnie, przy mnie? Jakież to sprawy jedyne, nieziszczone, najlepsze i najgorsze, zaczęły się od tych słów? Marciu... ty wiesz... Marciu...
Zachłysnęła się: cieniutko, śpiewnie zapłakała. Marta w popłochu ogarnęła ramionami ciemną postać.
- Moja droga, wiem. Lepiej już skończ...
Róża jednak rozplotła objęcie.
- Nie, nie, do końca daleko... Słuchaj! Tamte słowa... Z tamtymi słowami - zacięła się. - A cóż to za ważne słowa
w pokoju. Marta posłyszała raczej, niż zobaczyła, że matka czegoś szuka w torebce. Wyjęła i wsunęła w dłoń córki nieduży kartonik.<br>- To jest moja fotografia z tamtych lat. Z lat Michała. Widziałaś ją. &lt;gap&gt;. Któż to już raz powiedział tak o mnie, przy mnie? Jakież to sprawy jedyne, nieziszczone, najlepsze i najgorsze, zaczęły się od tych słów? Marciu... ty wiesz... Marciu...<br>Zachłysnęła się: cieniutko, śpiewnie zapłakała. Marta w popłochu ogarnęła ramionami ciemną postać.<br>- Moja droga, wiem. Lepiej już skończ...<br>Róża jednak rozplotła objęcie.<br>- Nie, nie, do końca daleko... Słuchaj! Tamte słowa... Z tamtymi słowami - zacięła się. - A cóż to za ważne słowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego