Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
odległy region świata przez Francję i legię cudzoziemską.

IRENA WISZNIEWSKA-BUVET

Emilienne Miś lubi wylegiwać się w pościeli. Długo spać, wykroić czas na sjestę. Jej łóżko jak magnes przyciąga resztę domowników. Zawsze ktoś przysiądzie, żeby pogrzać się w jej cieple. Bo Emilienne jest zadowoloną z życia kobietą. Urodziła i nie najgorzej wychowała siedmioro dzieci. Pozostaje w przyjaźni z byłym mężem, generałem. W wieku 54 lat ma kochanka, o którym mówi "mój doktor" i który regularnie zabiera ją na tańce. Nie narzeka, nawet gdy z domowych pieleszy wyciągają ją problemy, których nie da się rozwiązać od ręki.

A tych nie brakuje, bo Emilienne
odległy region świata przez Francję i legię cudzoziemską.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;IRENA WISZNIEWSKA-BUVET&lt;/&gt;<br><br>Emilienne Miś lubi wylegiwać się w pościeli. Długo spać, wykroić czas na sjestę. Jej łóżko jak magnes przyciąga resztę domowników. Zawsze ktoś przysiądzie, żeby pogrzać się w jej cieple. Bo Emilienne jest zadowoloną z życia kobietą. Urodziła i nie najgorzej wychowała siedmioro dzieci. Pozostaje w przyjaźni z byłym mężem, generałem. W wieku 54 lat ma kochanka, o którym mówi "mój doktor" i który regularnie zabiera ją na tańce. Nie narzeka, nawet gdy z domowych pieleszy wyciągają ją problemy, których nie da się rozwiązać od ręki.<br><br>A tych nie brakuje, bo Emilienne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego