droższe, np. Shiseido), damskie potrafią kosztować pięć-osiem razy tyle. Handlowcy wiedzą jednak, że przeciętny facet na jedną sztukę kremu więcej nie wyda, taka jest jego mentalna granica.<br>Opakowania kosmetyków dla panów też wymagają finezji i wyczucia. Nie mogą być zanadto kolorowe ani wymyślne. Nie mogą zdobić łazienkowych półek, a najlepiej, żeby przypominały pudełka do przechowywania maści na szczury. Słoiczki z kremem zostały uznane za atrybut kobiecości, więc męskie opakowania muszą mieć proste kształty albo powinny kojarzyć się z typowo męskimi czynnościami (np. tak jak puszki od piłek tenisowych lub jak kto woli piwa w kosmetykach Lancôme), powinny posiadać dozowniki i najlepiej