Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
właśnie częstowanie gości biszkoptem najlepszej z żon. Od lat rosło we mnie niezłomne przekonanie, że mogę podać gościom awokado z krewetkami, ba, nawet kaczkę po pekińsku, ale biszkopt spożywam w ciszy i oderwaniu od świata. Zresztą - przekonuję siebie - goście z pewnością nie doceniliby jego finezji.
- Nie bądź kutwa - podsumowała mnie najlepsza z żon. - Nie zjedzą dużo. Pani Roszko jest na diecie.
- Ale pan Roszko nie - zauważyłem grobowo. Nic nie jest jednak w stanie przekonać kobiety, że błądzi, więc najlepsza z żon zadzwoniła do Roszków.
- Nie przyjdą - zawiadomiła mnie. - Są już zaproszeni na uroczyste przyjęcie w Bristolu.
Po biszkopcie dawno już nie było śladu
właśnie częstowanie gości biszkoptem najlepszej z żon. Od lat rosło we mnie niezłomne przekonanie, że mogę podać gościom awokado z krewetkami, ba, nawet kaczkę po pekińsku, ale biszkopt spożywam w ciszy i oderwaniu od świata. Zresztą - przekonuję siebie - goście z pewnością nie doceniliby jego finezji.<br>- Nie bądź kutwa - podsumowała mnie najlepsza z żon. - Nie zjedzą dużo. Pani Roszko jest na diecie.<br>- Ale pan Roszko nie - zauważyłem grobowo. Nic nie jest jednak w stanie przekonać kobiety, że błądzi, więc najlepsza z żon zadzwoniła do Roszków.<br>- Nie przyjdą - zawiadomiła mnie. - Są już zaproszeni na uroczyste przyjęcie w Bristolu.<br>Po biszkopcie dawno już nie było śladu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego