Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
na mieście Kazika. Nie wyglądał najlepiej, miał podkrążone oczy, wymiętą koszulę. Uznałem, że muszę mu pomóc wyjść z depresji i dać się zaprosić do restauracji.
- Stary, nie wyobrażasz sobie, jaką mam jazdę - westchnął Kazik znad sałatki.

- WTK? - uśmiechnąłem się porozumiewawczo, żeby wykazać swą przynależność do kręgu konsumentów kultury masowej.
Kazik najwyraźniej nie chwycił lotnej aluzji, bo tylko machnął ręką.
- Szczury, szczury, wszędzie szczury - wymamrotał ze złością.
Zaniepokoiłem się nie na żarty. Oglądałem kiedyś film, w którym bohater widywał białe myszki, i nie zapowiadało to niczego dobrego.
- W moim biurze jest co najmniej osiem szczurów - kontynuował tymczasem Kazik, nie zauważając moich wątpliwości
na mieście Kazika. Nie wyglądał najlepiej, miał podkrążone oczy, wymiętą koszulę. Uznałem, że muszę mu pomóc wyjść z depresji i dać się zaprosić do restauracji.<br>- Stary, nie wyobrażasz sobie, jaką mam jazdę - westchnął Kazik znad sałatki. <br><br>- WTK? - uśmiechnąłem się porozumiewawczo, żeby wykazać swą przynależność do kręgu konsumentów kultury masowej.<br>Kazik najwyraźniej nie chwycił lotnej aluzji, bo tylko machnął ręką.<br>- Szczury, szczury, wszędzie szczury - wymamrotał ze złością.<br>Zaniepokoiłem się nie na żarty. Oglądałem kiedyś film, w którym bohater widywał białe myszki, i nie zapowiadało to niczego dobrego.<br>- W moim biurze jest co najmniej osiem szczurów - kontynuował tymczasem Kazik, nie zauważając moich wątpliwości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego