Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1121
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1966
Szwedów takie gromy jak pewnego lipcowego popołudnia, kiedy to w środkowym 24-kondygnacjowym drapaczu na Ścianie Wschodniej (nazywanej w dalszym ciągu reportażu skrótem Ś-W) utknęły na ostatnich piętrach równocześnie obie szwedzkie windy.
Unieruchomienie obu szybkobieżnych dźwigów, zabierających jednorazowo 12 osób sparaliżowało swobodę ruchów i zakłóciło normalny tok życia lokatorów najwyższego w Polsce obiektu mieszkalnego. Szczególnie to odczuli mieszkańcy wyższych etaży (w ich liczbie także piszący te słowa, rezydent 19 piętra), odcięci od swych domostw pod chmurami. A niewielu było śmiałków, którzy by chcieli tracić siły i energię na forsowny maraton ku niebu.
Trzeba dopiero awarii, aby w pełni zrozumieć jak
Szwedów takie gromy jak pewnego lipcowego popołudnia, kiedy to w środkowym 24-kondygnacjowym drapaczu na Ścianie Wschodniej (nazywanej w dalszym ciągu reportażu skrótem Ś-W) utknęły na ostatnich piętrach równocześnie obie szwedzkie windy. <br>Unieruchomienie obu szybkobieżnych dźwigów, zabierających jednorazowo 12 osób sparaliżowało swobodę ruchów i zakłóciło normalny tok życia lokatorów najwyższego w Polsce obiektu mieszkalnego. Szczególnie to odczuli mieszkańcy wyższych &lt;orig&gt;etaży&lt;/orig&gt; (w ich liczbie także piszący te słowa, rezydent 19 piętra), odcięci od swych domostw pod chmurami. A niewielu było śmiałków, którzy by chcieli tracić siły i energię na forsowny maraton ku niebu. <br>Trzeba dopiero awarii, aby w pełni zrozumieć jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego