centeny. Niestety, nie wiemy, jak nazywano podówczas w Saksonii człowieka, który takiemu wiecowi przewodniczył. Z pewnością nie był to hunto, czyli centenarius, skoro samą wspólnotę, na czele której stał ten człowiek, zwano w Saksonii okręgową (pagus, go), a nie setkową (huntari, centena). Wydaje się jednak, że setkowy system wymiaru obowiązków nakładanych na lokalne wspólnoty znany był również w Saksonii. Wskazuje na to sformułowany w Capitulatio de Partibus Saxoniae nakaz dotyczący uposażenia kościołów budowanych właśnie w podbitym i chrystianizowanym kraju. Każdemu z tych kościołów okoliczna ludność (pagenses ad ecclesiam recurrentes) miała dać dwa łany ziemi uprawnej i dostarczyć wspólnym sumptem po jednym