Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
ubolewaniem
Taka siła i tak się marnuje. Przecież gdybym chciał, toby tu kamień na kamieniu nie został z tej całej budy.
Wzrusza ramionami
Kto komu wmówił to wszystko?
Z nagłą złością
Czy naprawdę nie ma już ludzi na tym świecie? Czyż wszyscy stali się tylko kółkami zegara? Dajcie mi choć nakręcać ten zegar!
MORDERCY
kierując weń sztylety
Aaaaa! Aaaaa!


TATIANA
Zegar sam się nakręca. Jest to tak zwany zegar samokrętaj...
ZABAWNISIA
przerywa jej, nie zwracając uwagi na Króla
Żeby to nie był tylko zwyczajny, pospolity bubek. Jeden z tych, których tylu spotkałam na ostatnich balach.
TATIANA
robiąc robótkę
Uspokój się. Już
ubolewaniem<br>Taka siła i tak się marnuje. Przecież gdybym chciał, toby tu kamień na kamieniu nie został z tej całej budy.<br> Wzrusza ramionami<br>Kto komu wmówił to wszystko?<br> Z nagłą złością<br>Czy naprawdę nie ma już ludzi na tym świecie? Czyż wszyscy stali się tylko kółkami zegara? Dajcie mi choć nakręcać ten zegar!<br> MORDERCY<br> kierując weń sztylety<br>Aaaaa! Aaaaa!<br><br>&lt;page nr=63&gt;<br> TATIANA<br>Zegar sam się nakręca. Jest to tak zwany zegar samokrętaj...<br> ZABAWNISIA<br> przerywa jej, nie zwracając uwagi na Króla<br>Żeby to nie był tylko zwyczajny, pospolity bubek. Jeden z tych, których tylu spotkałam na ostatnich balach.<br> TATIANA<br> robiąc robótkę<br>Uspokój się. Już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego