Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
nie wspominając o wapniu czy może jodzie unoszącym się w powietrzu. Nie wiedzieć czemu, te tajemnicze pierwiastki, które, jak pamiętałem z dzieciństwa, znajdowały się w pozamiejskim powietrzu, niezmiernie mnie frapowały.
Kazik z narzeczoną najpierw kręcili nosami. Dopiero gdy dodałem, że podczas takich wyjazdów można poznać wielu znakomitych ludzi, gotowych ułatwić nam karierę, dali się skusić.
- Jak ty na to wpadłeś? - spytała mnie najlepsza z żon, gdy tylko odłożyłem słuchawkę. Zbyłem to pytanie: bystrość umysłu to moja wrodzona cecha.
Wyjazd nastąpił w sobotę. Długo nie mogliśmy rozstrzygnąć, gdzie się udać. Wyspa St. Barth odpadała. Żony stwierdziły, że za dużo tam towarzyszek księcia
nie wspominając o wapniu czy może jodzie unoszącym się w powietrzu. Nie wiedzieć czemu, te tajemnicze pierwiastki, które, jak pamiętałem z dzieciństwa, znajdowały się w pozamiejskim powietrzu, niezmiernie mnie frapowały.<br>Kazik z narzeczoną najpierw kręcili nosami. Dopiero gdy dodałem, że podczas takich wyjazdów można poznać wielu znakomitych ludzi, gotowych ułatwić nam karierę, dali się skusić.<br>- Jak ty na to wpadłeś? - spytała mnie najlepsza z żon, gdy tylko odłożyłem słuchawkę. Zbyłem to pytanie: bystrość umysłu to moja wrodzona cecha.<br>Wyjazd nastąpił w sobotę. Długo nie mogliśmy rozstrzygnąć, gdzie się udać. Wyspa St. Barth odpadała. Żony stwierdziły, że za dużo tam towarzyszek księcia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego