zatem nie ustaje. Do Sejmu przychodzą listy od zawiedzionych wyborców, organizacje partyjne piszą petycje. Podpisy zbiera Stowarzyszenie Ordynacka, a jego szef Marek Siwiec przywiózł nawet kilkadziesiąt z europarlamentu w Strasburgu, od polskiej wycieczki. Ponad 60 senatorów lewicy wystosowało apel do marszałka Sejmu. Termin kolejnej konwencji SLD, na której partia miała namaścić Jerzego Szmajdzińskiego jako swego kandydata w wyborach, został przesunięty o tydzień na 18 czerwca - tylko po to, by zyskać na czasie. A co na to sam marszałek? - Wiemy, że takie petycje, podpisy, apele to miód na jego serce - mówi jeden z polityków SLD. - Jak zobaczy, że "naród wzywa", to pewnie