Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dowodzenia i łączności itd. Wiemy, że to wszystko jest wojsku potrzebne. Ale nam? Czy rzeczywiście sytuacja polityczna i gospodarcza Polski uzasadnia priorytetowe traktowanie zbrojeń?
W 2002 r. Polska weszła w fazę wzrostu gospodarczego i przy gwarantowanym ustawą wskaźniku 1,95 proc. PKB planowanego w kolejnym roku, do wojskowej kasy zaczęły napływać dodatkowe pieniądze. Rzecz jasna nie ma żadnych problemów, aby wojsko te pieniądze wydało, ale wobec skali dramatycznych często potrzeb społecznych byłoby to oburzające. W ub.r. powstał poselski projekt nowelizacji ustawy z 2001 r. o przebudowie i modernizacji armii, do którego rząd zgłosił poprawkę, aby wskaźnik 1,95 proc. liczyć
dowodzenia i łączności itd. Wiemy, że to wszystko jest wojsku potrzebne. Ale nam? Czy rzeczywiście sytuacja polityczna i gospodarcza Polski uzasadnia priorytetowe traktowanie zbrojeń?<br>W 2002 r. Polska weszła w fazę wzrostu gospodarczego i przy gwarantowanym ustawą wskaźniku 1,95 proc. PKB planowanego w kolejnym roku, do wojskowej kasy zaczęły napływać dodatkowe pieniądze. Rzecz jasna nie ma żadnych problemów, aby wojsko te pieniądze wydało, ale wobec skali dramatycznych często potrzeb społecznych byłoby to oburzające. W ub.r. powstał poselski projekt nowelizacji ustawy z 2001 r. o przebudowie i modernizacji armii, do którego rząd zgłosił poprawkę, aby wskaźnik 1,95 proc. liczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego