Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
zaniosłem na mój stół. Było ich pięć. Wszystkie pochodziły z XIV wieku. Przy każdym zwisała pieczęć. Chroniły je metalowe otoczki, również z epoki. Mimo tej ochrony wosk pieczęci nie wszędzie się zachował. Zmartwiło mnie to. Bo przecież nie o treść dokumentów, lecz o te pieczęcie mi szło.
Przyjrzałem się jednak naprzód samym dokumentom. Miałem oto przed sobą pięć wyroków rotalnych. Dwa dotyczyły anulacji, trzeci dyspensy, czwarty i piąty - beneficjów. Dary były wyraźne: 1330, 1335, 1337 i dwukrotnie 1350. Podpisy audytorów zajmowały sporo miejsca. Zacząłem je zliczać. Na jednym dorachowałem się dwudziestu kilku. Na pozostałych podpisów było mniej. Nigdy jednak mniej niż
zaniosłem na mój stół. Było ich pięć. Wszystkie pochodziły z XIV wieku. Przy każdym zwisała pieczęć. Chroniły je metalowe otoczki, również z epoki. Mimo tej ochrony wosk pieczęci nie wszędzie się zachował. Zmartwiło mnie to. Bo przecież nie o treść dokumentów, lecz o te pieczęcie mi szło.<br>Przyjrzałem się jednak naprzód samym dokumentom. Miałem oto przed sobą pięć wyroków rotalnych. Dwa dotyczyły anulacji, trzeci dyspensy, czwarty i piąty - beneficjów. Dary były wyraźne: 1330, 1335, 1337 i dwukrotnie 1350. Podpisy audytorów zajmowały sporo miejsca. Zacząłem je zliczać. Na jednym dorachowałem się dwudziestu kilku. Na pozostałych podpisów było mniej. Nigdy jednak mniej niż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego