Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.10 (8)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
stało się w Zakopanem?
MARIUSZ KUKIEŁKA: - Po prostu dostałem w ryj. Koniec.
Od kogo?
- Od łobuzów. Tak zwyczajnie. A ty nigdy nie dostałeś?
Dostałem. Ale co to ma do rzeczy?
- Dajcie mi spokój.
Nie możemy. Jesteś osobą publiczną...
- Wiem o tym i liczę się z tym, że nie mogę chodzić narąbany przez całe miasto.
Wtedy jednak byłeś?
- A ty w jakim byłeś stanie nad ranem po sylwestrze? Przyznaję byłem na "fantazji". Wracałem do domu. Podeszło do mnie trzech gości. Złożyli pewną propozycję.
Jaką?
- Chcieli pieniędzy. A ja odmówiłem.
Jesteś agresywny po alkoholu?
- Gdybym miał więcej czasu, to zamówiłbym butelkę i byś
stało się w Zakopanem?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;MARIUSZ KUKIEŁKA: - Po prostu dostałem w ryj. Koniec.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Od kogo?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Od łobuzów. Tak zwyczajnie. A ty nigdy nie dostałeś?&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Dostałem. Ale co to ma do rzeczy?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Dajcie mi spokój.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Nie możemy. Jesteś osobą publiczną...&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Wiem o tym i liczę się z tym, że nie mogę chodzić narąbany przez całe miasto.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Wtedy jednak byłeś?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- A ty w jakim byłeś stanie nad ranem po sylwestrze? Przyznaję byłem na "fantazji". Wracałem do domu. Podeszło do mnie trzech gości. Złożyli pewną propozycję.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Jaką?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Chcieli pieniędzy. A ja odmówiłem.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Jesteś agresywny po alkoholu?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Gdybym miał więcej czasu, to zamówiłbym butelkę i byś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego