obca przemoc wzięła,<br>Szablą odbierzemy!<br>Marsz, marsz, Dąbrowski... etc.<br>KNIAŹ von ZONTIK, zeskakuje z łóżka, dobywa spod siennika szabli i woła Polaczki znowu śnią o szabli - to poszablujemy w te i we fte! (kołem objeżdża louvaiński rynek, skandując okrutne komendy) Dawaaaj, kozacza brać! W leeewo zwrooot! Hurrra! No i dźgać! (naraz zatrzymuje się nad śpiącą KLARĄ, podnosi koc i pokrywkę, trzymanego przez KLARĘ rondelka) Co made-mua-zel tam pichci?<br>KLARA przez sen Kartofle na świeżej wodzie.<br>KNIAŹ von ZONTIK Nu ładno, tylko cała sztuka w tym, jak je odcedzić. Czy mógłbym prosić o pożyczenie mi cytryny?<br>KLARA Prosze.<br>KNIAŹ von