Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
więc ten Conrad był jednocześnie marynarzem i pisarzem?
bo po raz pierwszy o nim usłyszałem tu, w kantynie oficerskiej Domu Czerwonego Krzyża w Bagdadzie,
- A tak, był z niego dobry żeglarz i świetny pisarz. Do Polski nie wrócił, pisał po angielsku i zdobył rozgłos i światową sławę...
a ja zapomniałem naraz o całym towarzystwie, o miłych małpeczkach, o kolegach i o panu Hadale, i chyba po raz pierwszy zamyśliłem się poważnie nad swoją przyszłością,
wszystko wskazywało na to, że wielka wojna zbliża się do końca, nie przewidywano, by mogła potrwać jeszcze pół roku, Niemcy bronili się już niemal na własnej ziemi
więc ten Conrad był jednocześnie marynarzem i pisarzem?<br>bo po raz pierwszy o nim usłyszałem tu, w kantynie oficerskiej Domu Czerwonego Krzyża w Bagdadzie,<br>- A tak, był z niego dobry żeglarz i świetny pisarz. Do Polski nie wrócił, pisał po angielsku i zdobył rozgłos i światową sławę...<br>a ja zapomniałem naraz o całym towarzystwie, o miłych małpeczkach, o kolegach i o panu Hadale, i chyba po raz pierwszy zamyśliłem się poważnie nad swoją przyszłością,<br>wszystko wskazywało na to, że wielka wojna zbliża się do końca, nie przewidywano, by mogła potrwać jeszcze pół roku, Niemcy bronili się już niemal na własnej ziemi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego