Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Beskidu w stronę Hali Gąsienicowej, a slalom rozegrano w kwietniu, w ciężkich warunkach. Stanisław Wawrytko II zwyciężył także w trudnych zawodach w Dolinie Rohackiej. W 1962 r. zakończył karierę zawodnika narciarskiego. Wspomina: - W 1962 r. upadłem na treningu podczas biegu zjazdowego, popsułem sobie nogę i wycofałem się z czynnego uprawiania narciarstwa.
Legenda Kasprowego Wierchu
Po zakończeniu kariery narciarskiego zawodnika nie zerwał z deskami, a wręcz przeciwnie. Zaczął prowadzić warsztat narciarski na "Kasprowej Górze" i prowadził go przez 33 lata, od grudnia 1964 roku do 1998. Kogo tu nie było, przez warsztat "Ciostki" przewinęły się setki wybitnych ludzi, nie tylko sportowców. Bywali
Legenda Kasprowego Wierchu
Po zakończeniu kariery narciarskiego zawodnika nie zerwał z deskami, a wręcz przeciwnie. Zaczął prowadzić warsztat narciarski na "Kasprowej Górze" i prowadził go przez 33 lata, od grudnia 1964 roku do 1998. Kogo tu nie było, przez warsztat "Ciostki" przewinęły się setki wybitnych ludzi, nie tylko sportowców. Bywali
Beskidu w stronę Hali Gąsienicowej, a slalom rozegrano w kwietniu, w ciężkich warunkach. Stanisław Wawrytko II zwyciężył także w trudnych zawodach w Dolinie Rohackiej. W 1962 r. zakończył karierę zawodnika narciarskiego. Wspomina: - W 1962 r. upadłem na treningu podczas biegu zjazdowego, popsułem sobie nogę i wycofałem się z czynnego uprawiania narciarstwa.<br><br><tit>Legenda Kasprowego Wierchu</><br><br>Po zakończeniu kariery narciarskiego zawodnika nie zerwał z deskami, a wręcz przeciwnie. Zaczął prowadzić warsztat narciarski na "Kasprowej Górze" i prowadził go przez 33 lata, od grudnia 1964 roku do 1998. Kogo tu nie było, przez warsztat "Ciostki" przewinęły się setki wybitnych ludzi, nie tylko sportowców. Bywali
