Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Tatr Ludwik Zejszner. Szałasy na Hali, gdzie można się było napić "zyntycy", opisywał w swoim Ilustrowanym przewodniku do Tatrów i Pienin Walery Eljasz Radzikowski. Wreszcie tędy w 1901 r. górale zakopiańscy wraz z proboszczem Kaszelewskim wnosili krzyż (rozmontowany na kawałki) na szczyt Giewontu. Przez Kondratową wiodły także szlaki pionierów tatrzańskiego narciarstwa - Barabasza i Zaruskiego. Ma więc Kondratowa swą piękną kartę w historii turystyki, taternictwa i narciarstwa w Tatrach Polskich. Bliskość "Kasprowej Góry" sprawia, że zimą w ciepłe i pełne słonka dni weranda schroniska jest pełna. Kondratowa to dosłownie, jak mawiał o takich miejscach niezapomniany Józio Oppenheim, ciepły kąt w sercu gór
Tatr Ludwik Zejszner. Szałasy na Hali, gdzie można się było napić <dialect>"zyntycy"</>, opisywał w swoim Ilustrowanym przewodniku do Tatrów i Pienin Walery Eljasz Radzikowski. Wreszcie tędy w 1901 r. górale zakopiańscy wraz z proboszczem Kaszelewskim wnosili krzyż (rozmontowany na kawałki) na szczyt Giewontu. Przez Kondratową wiodły także szlaki pionierów tatrzańskiego narciarstwa - Barabasza i Zaruskiego. Ma więc Kondratowa swą piękną kartę w historii turystyki, taternictwa i narciarstwa w Tatrach Polskich. Bliskość "Kasprowej Góry" sprawia, że zimą w ciepłe i pełne słonka dni weranda schroniska jest pełna. Kondratowa to dosłownie, jak mawiał o takich miejscach niezapomniany Józio Oppenheim, ciepły kąt w sercu gór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego