Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
się kończę". Jak się to wszystko trzyma i co właściwie znaczy?
Przeplatają się trzy istotne motywy. Najpier groźba, stale czyhająca na człowieka, unaoczniona przez rękę, która - niby niegroźna - może dotknąć, znieważyć, okaleczyć. Świat Gombrowicza podszyty jest strachem, o którym mówi niechętnie, ale i niemało. Strachem przed czym?
Przed tym, co narusza spoistość, autonomię, porządek, który sobie - zawsze chwilowo - stworzył. "Boże, wybaw od rzeki z zewnątrz opływającej i gorszej jeszcze rzeki, która środkiem moim pędzi - od wiru wewnętrznego - od rozproszenia mojego..." Brzmi to właściwie jak litania. Nie przypadkiem.
Chaosowi zewnętrznemu - "wystrzelały mi pod bokiem samochody, zaledwiem się obejrzał trolejbusy dwa skręcają z
się kończę"&lt;/&gt;. Jak się to wszystko trzyma i co właściwie znaczy?<br>Przeplatają się trzy istotne motywy. Najpier groźba, stale czyhająca na człowieka, unaoczniona przez rękę, która - niby niegroźna - może dotknąć, znieważyć, okaleczyć. Świat Gombrowicza podszyty jest strachem, o którym mówi niechętnie, ale i niemało. Strachem przed czym?<br>Przed tym, co narusza spoistość, autonomię, porządek, który sobie - zawsze chwilowo - stworzył. "Boże, wybaw od rzeki z zewnątrz opływającej i gorszej jeszcze rzeki, która środkiem moim pędzi - od wiru wewnętrznego - od rozproszenia mojego..." Brzmi to właściwie jak litania. Nie przypadkiem.<br> Chaosowi zewnętrznemu - &lt;q&gt;"wystrzelały mi pod bokiem samochody, zaledwiem się obejrzał trolejbusy dwa skręcają z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego