Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
go za rękę.
- Nie wolno, panie majster. Mnie bić nie wolno. - A bo co? Możeś lepszy?
- Lepszy nie lepszy, ale sam biję. Wstyd byłby, gdybym majstra uszkodził.
Czerwiaczek zadarł głowę (Szczęsny był o wiele wyższy od niego), oszacował i widocznie przyszedł do wniosku, że nie dałby rady z tym cygańskim narwańcem, bo się szarpnął w uścisku.
- Puść... Toś ty taki bolszewik? - A taki...
- No, uważaj - zamruczał odchodząc - uważaj, bo... Na jakie "bo" Szczęsny miał uważać, tego mu nie powiedział, ale odtąd już się na niego nie porywał i nawet spoglądał z odcieniem szacunku. Czerwiaczek robił masowo nowoczesną tandetę na Kercelak, gdzie
go za rękę.<br>- Nie wolno, panie majster. Mnie bić nie wolno. - A bo co? Możeś lepszy?<br>- Lepszy nie lepszy, ale sam biję. Wstyd byłby, gdybym majstra uszkodził.<br>Czerwiaczek zadarł głowę (Szczęsny był o wiele wyższy od niego), oszacował i widocznie przyszedł do wniosku, że nie dałby rady z tym cygańskim narwańcem, bo się szarpnął w uścisku.<br>- Puść... Toś ty taki bolszewik? - A taki...<br>- No, uważaj - zamruczał odchodząc - uważaj, bo... Na jakie "bo" Szczęsny miał uważać, tego mu nie powiedział, ale odtąd już się na niego nie porywał i nawet spoglądał z odcieniem szacunku. &lt;page nr=140&gt; Czerwiaczek robił masowo nowoczesną tandetę na Kercelak, gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego