organizację wypowiedzi przez podmiot i podmiotu przez jego wypowiedź. W ten sposób uaktywniona zostaje cała sfera antropologiczna wykluczona przez znak, a więc ciało, głos, prozodia, które umieszczają poezję w zwyczajnej mowie. W tradycyjnych teoriach powiązanie znaku i rytmu wykluczało te elementy. Tradycyjna definicja rytmu zamyka go w sensie, to sens narzuca rytm, bo forma jest efektem sensu. Meschonnic uważa, że literatura, podobnie jak każda inna mowa, dowodzi, że rytmika wytwarza znaczeniowość i że oralność wykracza poza znak, będąc tym, co przechodzi od ciała do mowy.<br>Meschonnic twierdzi, że: <gap>, zatem występujące w tekście relacje pomiędzy rytmem a ciałem mogą stanowić uprzywilejowany przedmiot