Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
rany, pewnie jeszcze sto dwa razy, ale teraz mam egzaminy i wiesz... Blessing, tylko tam nie z t e g o egzaminują... Muszę kończyć, Misiek'. Zobaczyła wchodzącą matkę; nazwany Miśkiem znów powiedział coś zabójczo śmiesznego, bo aż odrzuciła głowę na oparcie - "blessing! Trzymam cię za słowo, pa'.
Była jak gąbka nasączona rozbawieniem; odłożyła słuchawkę, wstała, przeciągnęła się, kładąc ręce na kark. I wtedy Danuta Wiera uderzyła ją sznurem od żelazka. Krzysztof pamięta zdumienie w oczach; nie strach, lecz właśnie najwyższe zdumienie, jak gdyby wraz z twarzą matki zmienił się nagle cały świat. Milka jest fizycznie bardzo słaba, więc bez trudu przewróciła
rany, pewnie jeszcze sto dwa razy, ale teraz mam egzaminy i wiesz... Blessing, tylko tam nie z t e g o egzaminują... Muszę kończyć, Misiek'. Zobaczyła wchodzącą matkę; nazwany Miśkiem znów powiedział coś zabójczo śmiesznego, bo aż odrzuciła głowę na oparcie - "blessing! Trzymam cię za słowo, pa'.<br>Była jak gąbka nasączona rozbawieniem; odłożyła słuchawkę, wstała, przeciągnęła się, kładąc ręce na kark. I wtedy Danuta Wiera uderzyła ją sznurem od żelazka. Krzysztof pamięta zdumienie w oczach; nie strach, lecz właśnie najwyższe zdumienie, jak gdyby wraz z twarzą matki zmienił się nagle cały świat. Milka jest fizycznie bardzo słaba, więc bez trudu przewróciła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego